Podróż minęła nam bez większych komplikacji, z lekkim opóźnieniem, ze względu na ominięcie „korków” na trasie. Po dotarciu na miejsce zgrupowania, zakwaterowaniu, pysznym „niedzielnym” obiedzie i przerwie na krótki odpoczynek odbyło się zebranie organizacyjne i zwiedzanie ośrodka oraz schładzająca i relaksacyjna kąpiel w basenie. Na grach i zabawach w wodzie oraz opalaniu spędziliśmy całe popołudnie. Po kolacji wybraliśmy się na pierwszy „rozruchowy” trening. Aklimatyzacja obozowiczów w nowym miejscu przebiegła błyskawicznie, dzieci szybko znalazły wspólny język z nowymi kolegami Natanielem i trenującym w Wielkiej Brytanii brazylijskie ju-jitsu Fabianem.
Drugi dzień rozpoczęliśmy toaletą poranną i śniadaniem. Po posprzątaniu pokoi udaliśmy się na pierwszą pieszą wycieczkę do Wodospadu Podgórnej. Mimo spokojnego tempa pierwsze kroku pod górę szły trochę ciężko, ale z każdym kilometrem było tylko lepiej. Przegapiliśmy skrót i nasza wędrówka trochę się wydłużyła. Po drodze oczywiście zrobiliśmy kilka przerw na odpoczynek i wykonanie pamiątkowych zdjęć. Po dotarciu na miejsce większość zapragnęła schłodzić się w wodzie – jak się okazało naprawdę zimnej. W tak gorący dzień taka kąpiel to zbawienie. Powrót zabrał nam „kilka chwil”. Po smacznym obiedzie, przerwie poobiedniej i kąpieli w basenie ruszyliśmy do pracy. Na pierwszym treningu doskonaliliśmy techniki padów i przewrotów oraz rzutów i obaleń. Wieczorny trening to nauka obron wg programu Modern Ju-Jitsu Polska oraz proste piramidy w wykonaniu najmłodszych.